Video online angażuje najbardziej, w 2016 roku użytkownicy Facebooka oglądali za pomocą tego portalu aż 100 milionów godzin wideo dziennie. Potencjał zarówno portalu Zuckerbergaj, jak również filmów video jest ogromny. Postanowiono więc pójść o duży krok dalej, czyli zmonetyzować video na Facebook’u. To duża szansa dla reklamodawców.
Zarabianie na formatach video na Facebook’u
Facebook wykorzystuje swą niesłabnącą popularność, jednocześnie wspierając wydawców reklam. Poszerzył swoje działania reklamowe, umożliwiając zarabianie na formatach video. To jednak nie koniec zmian, na początku roku poinformowano użytkowników, że wkrótce rozpocznie się testowanie nowego formatu reklamowego mid-roll. To reklamy, które są wyświetlane w trakcie emisji. Mają pokazywane być odbiorcy po 15-20 sekundach wideo.
Facebook sprzedaje reklamy i dzieli się z wydawcami 55% dochodu. Wyświetlanie reklam możliwe jest jednak tylko w przypadku wideo wcześniej nagranego o długości minimum 1,5 minuty oraz minimum 6-minutowego streamu na żywo.
Kasa do kieszeni – ile można zarobić?
Na platformie społecznościowej pozostaje 45% dochodu z reklam. Co z pozostałymi 55%? Oczywiście trafiają do kieszeni twórców. To bardzo atrakcyjna oferta, tym bardziej że video online nabiera rozpędu i wszystko wskazuje na to, iż w roku 2017 obejrzane zostanie ich znacznie więcej niż w roku ubiegłym.
Facebook proponuje coś jeszcze. W momencie, kiedy użytkownik kliknie na konkretny film, poświęcony np. piłce nożnej, zostanie on przeniesiony nie tylko do wybranego video, ale również wyświetli inne sugerowane propozycje w tej tematyce. Chcąc obejrzeć film znanej marki, otrzymamy również dostęp do sugerowanych filmów, które tworzone są przez ich partnerów. Ten element strategii wdraża w tworzonych dla swoich klientów kampaniach wiele firm marketingowych i interaktywnych, czego przykładem jest chociażby adnext.pl.