Jak sprzedawać, by osiągnąć największy zysk? To pytanie, na które każdy handlowiec ma inną odpowiedź. Czy są metody, które zawsze doprowadzą do sprzedaży? Nie. Jest za to sposób, by znacząco podnieść swój procent transakcji – sprzedaż relacyjna.

Trudne jest życie handlowca

Pozyskiwanie jadu węży, praca na platformie wiertniczej, strażak, spawacz podwodny, policjant i kierowca ciężarówki – to zawody uznawane za najniebezpieczniejsze na świecie. Głównie z powodu wysokiej śmiertelności. Co roku podczas służby ginie 320 stróżów prawa oraz 400 kierowców popularnych „TIR-ów”. W branży handlowej nie ma takiego problemu, więc jeżeli szukamy bezpiecznej pracy, to warto pomyśleć właśnie o handlu (bezpośrednim lub pośrednim) i sprzedaży. Jednak nie oznacza to, że handel to lekki kawałek chleba. Każda praca obarczona jest pewnym ryzykiem i odpowiedzialnością. W przypadku handlu (rozumianego nie jako sprzedaż w sklepie) jest ono o tyle wysokie, że od naszych wyników zależy nasza pensja. Większość handlowców nie ma umowy, w której jest zapisana stała i pewna pensja. A nawet jeżeli jest, to wynosi ona kilkaset złotych. Sprzedawcy usług i towarów swoje wynagrodzenie opierają na prowizjach. Oznacza to, że zarobią tyle, ile sprzedadzą. Jest to o tyle problematyczne, że w przypadku „suchego” miesiąca wypłata może ledwo pokryć rachunki za mieszkanie i kupno artykułów spożywczych. Z drugiej strony, w sprzyjającym okresie, możemy zarobić kilkanaście tysięcy złotych.

Trzeba mieć „gadane”

Dlatego w handlu nie każdy może zaistnieć. Jest to ciężki kawałek chleba, w którym trzeba się wyróżniać specjalnymi umiejętnościami. Nie tylko tymi „twardymi”, do których możemy zaliczyć m.in. znajomość języka niemieckiego na poziomie C2 czy wiedzę na temat nowoczesnych technologii, ale przede wszystkim umiejętności „miękkie”. Do tego rodzaju zdolności możemy zaliczyć praktycznie wszystko, czego nie da się zmierzyć lub zweryfikować testem. Kompetencje „miękkie” to m.in.: logiczne myślenie, zdolności perswazyjne, łatwość w nawiązywaniu relacji z klientem czy umiejętność pracy pod presją czasu. W pracy handlowca są one nawet ważniejsze niż te „twarde”. Czasem możemy nie wiedzieć dokładnie, jaki produkt sprzedajemy, ale jeżeli mamy „gadane”, możemy łatwo wyjść z tej opresji i sprzedać nasz produkt klientowi.

Systemy sprzedaży – sprzedaż relacyjna

Umiejętności „miękkie” i „twarde” są oczywiście bardzo ważne. Jednak równie istotny jest sposób sprzedaży towarów i usług. Jednym z nich jest sprzedaż relacyjna, która polega na zbudzeniu zainteresowania klienta, tak by sam zechciał kupić to, co mu oferujemy. Nie jest łatwo przyswoić tę sztukę, dlatego jest Adamgrzesik.pl – szkolenia systemy sprzedaży. Sprzedaż relacyjna składa się z sześciu kroków. Są to kolejno: przygotowanie, pierwsze wrażenie, zbudowanie relacji, prezentacja, wywieranie wpływu. Kończą się one zaś zamknięciem sprzedaży. W tego typu systemie sprzedaży główny nacisk kładzie się na wzbudzeniu zainteresowania klienta w taki sposób, by sprzedaż nie była dosłowną sprzedażą. Wykorzystujący sprzedaż relacyjną handlowiec podchodzi do tematu nieco inaczej niż w klasycznych systemach sprzedaży, co tylko podnosi procent jego skutecznych transakcji.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here